tag:blogger.com,1999:blog-3723189567166294932.post6615825983308994590..comments2024-03-29T11:54:06.930+01:00Comments on Literackie skarby świata całego: Moje zwierzenia czytelnika (zainspirowane „Ex librisem” Anne Fadiman)naiahttp://www.blogger.com/profile/11364488379855483558noreply@blogger.comBlogger14125tag:blogger.com,1999:blog-3723189567166294932.post-79632090611479635992018-04-02T23:36:18.878+02:002018-04-02T23:36:18.878+02:00Tak, te okropne wydania Grega były popularne już z...Tak, te okropne wydania Grega były popularne już za moich czasów szkolnych! Mój polonista z liceum demonstracyjnie wyrzucał je do kosza. I nazywał „pornografią literacką” ;). <br /><br />Bardzo mi się podoba ta idea skupiania się przez pewien czas na jednym literackim temacie i gromadzenia związanych z nim książek, u mnie może i w formie szczątkowej coś podobnego występuje, ale ogólnie w moich wyborach czytelniczych jest zawsze sporo chaosu, nie potrafię się na czymś na długo skoncentrować, wciąż coś nowego odciąga moją uwagę. Więc podziwiam, bardzo fajna sprawa!<br /><br />Faktycznie, zakupy przez internet trochę tę ewidencję ułatwiają. Ale u mnie także sporo różnych spontanicznych zakupów w stacjonarnych antykwariatach czy tanich książkach, prezentów. Jak się już za to zabiorę, pewnie zrobię wszystko od podstaw, półka za półką. W każdym razie dziękuję Ci bardzo, że mi o tym pomyśle przypomniałaś! :) Pozdrawiam!naiahttps://www.blogger.com/profile/11364488379855483558noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3723189567166294932.post-9925150948756839812018-04-02T23:22:31.510+02:002018-04-02T23:22:31.510+02:00Aaach, no tak, skoro są skargi czytelników, to zro...Aaach, no tak, skoro są skargi czytelników, to zrozumiałe (choć nadal smutne). Przykro mi też, że ci podkreślający i zapisujący nie wykazują się zbytnią inwencją ;). Ale za chęć zachowania ewentualnych perełek dla potomnych – wielkie dla Ciebie uściski! Pozdrawiam! :)naiahttps://www.blogger.com/profile/11364488379855483558noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3723189567166294932.post-1464006258683974072018-03-30T22:15:50.915+02:002018-03-30T22:15:50.915+02:00W świetle tego, co napisała Magdalena, postaram si...W świetle tego, co napisała Magdalena, postaram się usuwać z książek swoje podkreślenia czy notatki przed ich oddaniem do biblioteki. Ja takie popisane egzemplarze akurat bardzo lubię, ale rozumiem, że komuś może to przeszkadzać. Pamiętam jednak, że cudze zapiski w szkolnych lekturach czasami bardzo się dawniej przydawały. Teraz można od razu kupić lekturę z takimi komentarzami na marginesie tekstu albo wtopione w tekst (przykład <b><a href="https://www.greg.pl/lektury/8,293_Jadro-ciemnosci.html" rel="nofollow">tutaj</a></b>) - moim zdaniem to już jednak przesada...<br /><br />Jak ten tematyczny układ wygląda w praktyce, widać na zdjęciach, które zamieściłam na blogu w czerwcu w rocznicowym wpisie:). Czasami zaczyna mnie interesować jakiś temat (np. dynastia Tudorów albo okres międzywojenny), przez jakiś czas gromadzę stosowne książki i ustawiam koło siebie.<br /><br />Nie mam półki ulubionej - decydujący wpływ na miejsce przechowywanie ma relacja między fizycznymi rozmiarami książki i półki:).<br /><br />Też miałam przerwę w prowadzeniu mojej tabelki i jeszcze nie wszystko z tego okresu uzupełniłam, ale nie jest to takie trudne, bo większość książek kupuję przez internet, więc ślad po transakcji zwykle mam gdzieś w mailach:).<br /><br />Ania Markowskahttps://www.blogger.com/profile/02856544259692716791noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3723189567166294932.post-7658309613292800962018-03-30T12:47:20.248+02:002018-03-30T12:47:20.248+02:00Chyba nie we wszystkich, ja wymazuję, bo mam lekki...Chyba nie we wszystkich, ja wymazuję, bo mam lekkie OCD ;)<br />Poza tym często czytelnicy zgłaszają z oburzeniem, że "Ależ proszę pani, ta książka jest popisana! Jak to możliwe!" i okazuje się, że wielu osobom cudze podkreślenia i zapiski przeszkadzają w czytaniu. Najgorzej jest z lekturami. No i niestety nie miałam nigdy do czynienia z ciekawymi bądź dowcipnymi uwagami, które warto byłoby zostawić dla potomności, ale będę ich wypatrywać. Jak takie znajdę, to na pewno zostawię :) Magdalenahttps://www.blogger.com/profile/06106872488280285080noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3723189567166294932.post-59030767812798731872018-03-30T11:46:25.294+02:002018-03-30T11:46:25.294+02:00Myślę, że sposób traktowania książek przez Fadiman...Myślę, że sposób traktowania książek przez Fadimanów jest tak ekstremalny, że trudny do zaakceptowania dla większości czytelników ;). Dla mnie widok wyrywanych z książki kartek to scena jak z horroru. <br /><br />A z tymi notatkami na marginesach to nie są też jakieś obszerne przemyślenia (może czasem, na koniec rozdziału, gdzie jest więcej miejsca), na ogół jakaś krótka uwaga, która pomaga mi się później zorientować w tekście i która bardzo ułatwia mi pisanie recenzji. To też kwestia tego, że czytam często w podróży, w miejscach publicznych, i nie zawsze mam warunki, żeby coś zanotować poza książką, a nie chcę, żeby uciekło, więc skrobię bezpośrednio w książce. Cieszę się, że poza tym dzielimy sporo zwyczajów :).naiahttps://www.blogger.com/profile/11364488379855483558noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3723189567166294932.post-87871806705995270072018-03-30T11:27:12.872+02:002018-03-30T11:27:12.872+02:00Na temat czytelniczych zwyczajów można by było dłu...Na temat czytelniczych zwyczajów można by było długo i ciekawie rozmawiać! Sporo punktów mamy wspólnych :) Ale mnie ciarki chodziły po plecach, gdy czytałam, co z książkami wyprawiają Fadimanowie! Sama nie umieszczam swoich przemyśleń na marginesach. Miejsca by mi nie starczyło i nie lubię pisać po książkach. Nie krępuję się jednak, gdy chodzi o poprawianie różnego rodzaju błędów, w tym w egzemplarzach bibliotecznych. Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/04719201667691637173noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3723189567166294932.post-12904189921182568162018-03-30T11:16:28.746+02:002018-03-30T11:16:28.746+02:00Bardzo mi miło :). A co do gumkowania – ale napraw...Bardzo mi miło :). A co do gumkowania – ale naprawdę, to koniecznie? I we wszystkich bibliotekach tak jest? Bo ja wiele razy trafiałam na biblioteczne egzemplarze z wypisanymi na marginesach uwagami, i zawsze z wielkim zainteresowaniem się w nie wczytywałam. To trochę wręcz jak korespondowanie z tym poprzednim czytelnikiem, o którym nie wiem nic, ale z którym w ten sposób łączy mnie pewna więź. Zmartwiła mnie świadomość, że może część z tych notatek zostaje wymazana :(. Nawet jeśli nie ograniczają czytelności samego tekstu?naiahttps://www.blogger.com/profile/11364488379855483558noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3723189567166294932.post-57885486611934964722018-03-30T11:08:58.198+02:002018-03-30T11:08:58.198+02:00Dziękuję! Myślę, że gdybyś się zastanowiła, uzbier...Dziękuję! Myślę, że gdybyś się zastanowiła, uzbierałoby się i na wpis :). Ale powrót do „Ex librisu” też na pewno by pomógł. Mnie bardzo ta lektura zainspirowała!naiahttps://www.blogger.com/profile/11364488379855483558noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3723189567166294932.post-24763108051565710592018-03-30T11:03:22.881+02:002018-03-30T11:03:22.881+02:00Nie pomyślałam o tym, ale faktycznie, mają w sobie...Nie pomyślałam o tym, ale faktycznie, mają w sobie coś z Borejków – lekko oderwani od rzeczywistości, zakochani w książkach ludzie :).<br /><br />Dzięki, że podzieliłaś się swoimi nawykami! Ja tak samo, po bibliotecznych do woli, ale po pożyczonych nie piszę, jakoś się powstrzymuję ;). Co do odkładania grzbietem do góry – nie zarzekam się, że nigdy tego nie zrobiłam, ale też nie przepadam. Natomiast mój tata ma np. jeszcze gorszy moim zdaniem zwyczaj: jeśli okładka ma skrzydełka, to zakłada książkę tymże skrzydełkiem. Oczywiście skrzydełko kończy później pogięte i zmasakrowane.<br /><br />Tematyczny układ książek – to brzmi ciekawie! A jeśli nawet nie Specjalną, to masz jakąś ulubioną półkę? U mnie na ogół książki są ustawione według krajów / kręgów kulturowych. A tabelkę, właściwie bardziej w formie listy, też kiedyś miałam, ale od jakiegoś czasu już przestałam z niej korzystać, i chyba niesłusznie! Dobrze, że mi o tym pomyśle przypomniałaś, może w wakacje skataloguję to, co już mam na półkach i wrócę do zapisywania na bieżąco.naiahttps://www.blogger.com/profile/11364488379855483558noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3723189567166294932.post-56952071201586316112018-03-30T08:22:18.634+02:002018-03-30T08:22:18.634+02:00Świetnie się czyta Twoje czytelnicze wyznania :)
T...Świetnie się czyta Twoje czytelnicze wyznania :)<br />Też podkreślam, zaznaczam i notuję w książkach, ale jako bibliotekarka muszę zaprotestować przeciwko robieniu tego w egzemplarzach bibliotecznych. Bo wiesz, ja potem marnuję w pracy długie godziny na gumkowanie...Magdalenahttps://www.blogger.com/profile/06106872488280285080noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3723189567166294932.post-64046588454379655592018-03-29T23:18:31.228+02:002018-03-29T23:18:31.228+02:00Piękny, klimatyczny wpis! Ja mam trochę zwyczajów ...Piękny, klimatyczny wpis! Ja mam trochę zwyczajów książkowych, ale nie aż tyle, że wystarczyłoby ich na wpis. Choć może, gdybym sobie przypomniała książkę Fadiman, nabrałabym weny. Annahttps://www.blogger.com/profile/06077439546808561502noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3723189567166294932.post-62912680093001070382018-03-29T14:07:31.357+02:002018-03-29T14:07:31.357+02:00Też to czytałam, prawie siedem lat temu (ależ ten ...Też to czytałam, prawie siedem lat temu (ależ ten czas leci...). Urocza rzecz:). Fadimanowie kojarzyli mi się trochę z Borejkami.<br /><br />Czasami również notuję coś na marginesach, podkreślam fajne frazy albo akapity, ale lekko i tylko miękkim ołówkiem, i oczywiście nie robię tego, jeśli książka jest od kogoś pożyczona (przy bibliotecznych się nie krępuję;)). Nigdy nie odkładam książki grzbietem do góry i nie pożyczę nic nikomu, kto tak robi. Nie mam specjalnej półki, ale książki układam tematycznie, więc co kilka miesięcy muszę przeorganizować księgozbiór:). Mam tabelkę, w której zapisuję każdy nowy nabytek, w tym informację o tym, do kogo należy (do mnie, do męża czy do nas obojga).Ania Markowskahttps://www.blogger.com/profile/02856544259692716791noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3723189567166294932.post-77820699118395192762018-03-28T23:55:01.658+02:002018-03-28T23:55:01.658+02:00Czyli u Ciebie miłość dworska :). Choć nie podziel...Czyli u Ciebie miłość dworska :). Choć nie podzielam, szanuję ;). Pomysł na prezent polecam, nieskromnie stwierdzam, że był całkiem udany ;). I cieszę się, że dostarczyłam odrobiny rozrywki moimi zwierzeniami! Również pozdrawiam! :)naiahttps://www.blogger.com/profile/11364488379855483558noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3723189567166294932.post-81704624652364734602018-03-28T21:00:43.411+02:002018-03-28T21:00:43.411+02:00Uwielbiałam czytać dzieciom! Za to jeśli chodzi o ...Uwielbiałam czytać dzieciom! Za to jeśli chodzi o pisanie po książce to dla mnie zbrodnia😨 ale podoba mi się pomysł z prezentem dla chłopaka. I też lubię stare książki, których pełno w moim domu. Fajnie się czyta takie zwierzenia ☺ pozdrawiam. Gosia Bhttps://www.blogger.com/profile/14046342553256861141noreply@blogger.com