tag:blogger.com,1999:blog-3723189567166294932.post7466743271784975243..comments2024-03-08T09:15:44.282+01:00Comments on Literackie skarby świata całego: Rączych Plemników marzenia o morzu – „Pijane Banany”, Petr Šabachnaiahttp://www.blogger.com/profile/11364488379855483558noreply@blogger.comBlogger7125tag:blogger.com,1999:blog-3723189567166294932.post-13115101640271327732015-06-01T15:48:51.948+02:002015-06-01T15:48:51.948+02:00Pewnie, że można :-) Nawet odpowiem - "Perełk...Pewnie, że można :-) Nawet odpowiem - "Perełka na dnie".<br /><br />Jeśli chodzi o Czechów, to faktycznie nie można narzekać na ich brak w świecie literatury. Wiele wydawnictw ma całe serie, poświęcone czeskim pisarzom :)Ambrosehttps://www.blogger.com/profile/06039380348372570961noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3723189567166294932.post-74397497081478476772015-05-30T16:24:10.965+02:002015-05-30T16:24:10.965+02:00Ależ mnie to cieszy! A który zbiór Hrabala, jeśli ...Ależ mnie to cieszy! A który zbiór Hrabala, jeśli można spytać? Jest trochę ciekawych nazwisk także we współczesnej literaturze czeskiej, więc warto śledzić, co tam się u naszych południowych sąsiadów dzieje na literackiej scenie. Na szczęście mamy wydawców, którzy dbają o to, żeby i u nas w Polsce te nazwiska nie przeszły bez echa :) Polecam Ci szczególnie Jaroslava Rudiša, w tym momencie to chyba najbardziej oryginalny, wizjonerski wręcz czeski pisarz. Šabach też jest ciekawy, oprócz tej książki proponuję jeszcze „Gówno się pali”, świetne!naiahttps://www.blogger.com/profile/11364488379855483558noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3723189567166294932.post-39262933206608730062015-05-30T14:23:26.234+02:002015-05-30T14:23:26.234+02:00Wskrzesiłem niedawno moją styczność z literaturą c...Wskrzesiłem niedawno moją styczność z literaturą czeską. Poznałem Kunderę, poznałem Čapka, w prezencie od znajomego otrzymałem zbiór opowiadań Hrabala, który czeka już w czytelniczej kolejce. O Šabachu czytałem całkiem niedawno i na podstawie kilku recenzji ów jegomość sprawia wrażenie naprawdę interesującego autora. Twój tekst w pełni to potwierdza :)Ambrosehttps://www.blogger.com/profile/06039380348372570961noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3723189567166294932.post-71041161571268017262015-05-29T12:14:57.374+02:002015-05-29T12:14:57.374+02:00On właściwie we wszystkich swoich książkach łączy ...On właściwie we wszystkich swoich książkach łączy wesołość z jakimś dramatem, i zwykle to jest rzeczywiście na plus, ale czasem mam wrażenie, że traci ten balans, wyczucie, jakby zszywa na siłę śmiech z tragedią i wypada odrobinę nienaturalnie. Właśnie przy „Masłem do dołu” miałam takie wrażenie. Ale w „Bananach” akurat wszystko to jest dobrze wyważone.naiahttps://www.blogger.com/profile/11364488379855483558noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3723189567166294932.post-24471259708537918432015-05-29T12:07:22.843+02:002015-05-29T12:07:22.843+02:00"Masłem do dołu". Poszło raz- dwa, w jed..."Masłem do dołu". Poszło raz- dwa, w jeden wieczór. Aż za szybko (ale i nie dziwota, bo rozmiary były niewielkie), ale to mi się właśnie u niego spodobało. Niby wesoło aleze smutna podszewką, tak naprawdę.Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/09030084379160232354noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3723189567166294932.post-82926704581396123952015-05-29T10:19:09.748+02:002015-05-29T10:19:09.748+02:00A czytałaś już coś Šabacha?A czytałaś już coś Šabacha?naiahttps://www.blogger.com/profile/11364488379855483558noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3723189567166294932.post-52135553471917296442015-05-28T15:13:27.221+02:002015-05-28T15:13:27.221+02:00Kolejna do przeczytania. :)Kolejna do przeczytania. :)Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/09030084379160232354noreply@blogger.com