tag:blogger.com,1999:blog-3723189567166294932.post8429799806637084765..comments2024-03-28T21:44:08.961+01:00Comments on Literackie skarby świata całego: Rosyjski żywy trup – relacja z Big Book Festival (cz. 4)naiahttp://www.blogger.com/profile/11364488379855483558noreply@blogger.comBlogger12125tag:blogger.com,1999:blog-3723189567166294932.post-51739942321539625702015-06-24T19:59:26.204+02:002015-06-24T19:59:26.204+02:00Przyjąć też nie przyjmuję. Jedynie próbuję diagnoz...Przyjąć też nie przyjmuję. Jedynie próbuję diagnozować, bo przyjąć tego chyba się nie da.<br />Tak, ja też mam taki obraz, z tym wiernym psem. Z jednej strony – współczucie to budzi, z drugiej, rzeczywiście, przerażenie.naiahttps://www.blogger.com/profile/11364488379855483558noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3723189567166294932.post-75957349759069537322015-06-24T19:55:49.421+02:002015-06-24T19:55:49.421+02:00Ja na szczęście wśród młodych ludzi takich głosów ...Ja na szczęście wśród młodych ludzi takich głosów nie słyszałam, z rzadka wśród starszych, ale najczęściej to są utyskiwania pod tytułem „wtedy przynajmniej praca była”, które się szybko urywają. I dobrze że się urywają, bo osobiście nie potrafię zrozumieć, jakim cudem grom z nieba nie pada na każdego, kto wygaduje herezje pod tytułem „za komuny było lepiej”. Ale masz rację, że to może być wina tego czarno-białego przedstawiania sprawy w mediach zachodnich – jakby można było tylko wpadać ze skrajności w skrajność.naiahttps://www.blogger.com/profile/11364488379855483558noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3723189567166294932.post-69428784461946060252015-06-24T19:44:40.357+02:002015-06-24T19:44:40.357+02:00Jeśli chodzi o tę kwestię utożsamiania moralności ...Jeśli chodzi o tę kwestię utożsamiania moralności z Bogiem, to sama nie wiem, co powiedzieć. Zgadzam się oczywiście, że istnieje moralność bez Boga i absurdem byłoby oceniać ludzi według tego, kiedy ostatnio byli w kościele. Ale z drugiej strony – mimo wszystko czuję trochę inaczej. Jakby ten wewnętrzny system wartości, którym się kierujemy – nawet nie myśląc o Bogu i jego przykazaniach – był mimo wszystko oparty o wpajane nam tradycje, a te w naszej części świata mają korzenie chrześcijańskie. Mam, jak widzę, dużo do poukładania w głowie, dziękuję za temat do przemyśleń.<br /><br />Co do spotkania – tak, też mi się wydaje, że było ciekawe przede wszystkim dla laików, dla słuchaczy, którzy o rosyjskiej kulturze i mentalności za dużo nie wiedzą, ale chcieliby wiedzieć więcej (jak ja). A jeśli o Sorokina chodzi, to mogę obiecać, że przyjrzę się bliżej jego twórczości. Skoro zainteresowanie jest tak niewielkie, to każdy głos na ten temat jest na pewno ważny. Przyjmę też chętnie wszelkie inne rekomendacje, jeśli chodzi o współczesną literaturę rosyjską, co wypada znać, co jest ciekawe, bo moja wiedza na ten temat jest znikoma. Serdecznie pozdrawiam!naiahttps://www.blogger.com/profile/11364488379855483558noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3723189567166294932.post-63679487130981524282015-06-23T09:47:21.859+02:002015-06-23T09:47:21.859+02:00Nie chodzi o tęsknotę za komunizmem - reżim Putina...Nie chodzi o tęsknotę za komunizmem - reżim Putina czerpie co prawda co nieco i z tego zaplecza ideologicznego, w wielu aspektach obecna ideologia stoi w opozycji wobec komunizmu: nacjonalizm, rola prawosławia, postępujący konserwatyzm i kapitalizm (oligarchiczny). Jeśli rozpatrywać historycznie, to trafniejsze będzie porównanie do czasów carskich, szczególnie rządów Aleksandra III. Jerofiejew wspomina w powyższym wywiadzie o tej mieszance różnych wartości; formułuje tradycyjnie kilka trafnych wniosków, jednak w absurdalnej moim zdaniem krytyce Europy brzmi jak kremlowska tuba propagandowa. Utożsamianie moralności z wiarą w Boga czy wręcz chodzeniem do kościoła w ustach inteligenta brzmi strasznie słabo, podobnie jak apologia agresji. Zarzuca Europie bezproduktywność, by potem przyznać, że to Rosja niczego światu nie może dziś zaoferować. Z drugiej strony ma nadzieję, że Rosję uratują "poszukiwania Boga i sensu życia" (oczywiście obie kwestie są dla niego nierozłączne), ale o pisze o tym od ponad 20 lat, a z Rosją jest coraz gorzej...<br />Wracając do meritum - festiwalowa debata była rzeczywiście zajmująca, bardziej wszakże mogła zainteresować osoby ogólnie ciekawe współczesnego świata niż miłośników rosyjskiej kultury (czy konkretnie literatury), dla których wiele ze wspomnianych kwestii jest oczywistych - jak osobliwy mariaż różnych wartości i symboli albo kwestia II wojny światowej; obrazowa metafora przejścia dla pieszych również brzmi już dość banalnie. Doceniam i podzielam trafne uwagi Sorokina dotyczące kwestii politycznych, ale jako czytelniczka ze smutkiem zauważam, że niemal nikogo nie interesuje jego twórczość, a przecież to ona powinna być w centrum uwagi na festiwalach literackich (Sorokina gościł w zeszłym roku Sopot - tam też o literaturze prawie nie rozmawiano). Wspomniany wątek zmętnienia umysłów jest zresztą jednym z wiodących motywów jego prozy i wydaje się niestety problemem uniwersalnym, nie tylko rosyjskim (choć oczywiście w Rosji poraża skala) - Sorokin mówił o tym zresztą w czasie dyskusji i, patrząc na to, co dzieje się w Polsce, trudno się z nim i w tej kwestii nie zgodzić. Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3723189567166294932.post-24758966084115198632015-06-23T08:15:36.475+02:002015-06-23T08:15:36.475+02:00Naiu, mam bardzo podobny obraz Rosjan jako istot n...Naiu, mam bardzo podobny obraz Rosjan jako istot nie z tego świata. Nie pojmuję i pewnie nie pojmę. Świadoma jestem za to siły propagandy, dlatego też daleka jestem od jednoznacznie negatywnych i potępiających sądów. Niezadowolenie rzeczywistością mogę przyjąć, ale nie przyjmuję ucieczki w tak skrajne izmy. Zwłaszcza, że widać, że żadne krwawe rewolucje czy odgrodzenie się od świata sytuacji nie poprawia.<br />Co do tego lizania ręki, która bije... Nie wiem, czy mogę się posuwać tak daleko, ale to jest pewien obraz odczłowieczenia. To tak jak pies, który radośnie macha ogonem na widok katującego go właściciela... Straszne. sQrahttps://www.blogger.com/profile/12649906240782547907noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3723189567166294932.post-80648264056021789772015-06-23T02:34:52.397+02:002015-06-23T02:34:52.397+02:00Niezwykle interesująca relacja. A odnosząc się tyl...Niezwykle interesująca relacja. A odnosząc się tylko jednego z fragmentów Twojego tekstu - ta nostalgia za komunizmem, szczególnie u młodych ludzi, to ciekawa sprawa, bowiem podobną sytuację możemy zaobserwować w naszym kraju. Może zabrzmi to trochę absurdalnie, ale moim zdaniem za taki stan rzeczy w sporej mierze odpowiedzialne są zachodnie media, bowiem przez lata rzeczywistość malowana była w dwóch barwach bez żadnych tonacji pośrednich - w opozycji do ustrojów demokratyczno-kapitalistycznych zapewniających swoim obywatelom wolność i wysoki standard życia stał system komunistyczny, kojarzony głównie z represjami i nieustannym brakiem towarów na półkach. Tymczasem demokracja i dziki kapitalizm, które mamy obecnie w Polsce wcale nie są tak przyjazne dla przeciętnego mieszkańca naszego kraju - brakuje poczucia stabilności, wielu młodym towarzyszy niepewność jutra, obawa o pracę, itd. Ambrosehttps://www.blogger.com/profile/06039380348372570961noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3723189567166294932.post-41394181349739134992015-06-22T21:57:40.666+02:002015-06-22T21:57:40.666+02:00Na pewno nie jest to takie proste, na pewno są cie...Na pewno nie jest to takie proste, na pewno są cienie i półcienie, jakieś postawy pośrednie, różne stopnie – jak to ujął Sorokin – zmętnienia umysłu. Ale nawet rozsądny człowiek pozostając przez tyle lat pod wpływem tak silniej propagandy nie jest chyba w stanie oprzeć się iluzjom. Kiedy myślę o Rosjanach, mam taką wizję ludzików mieszkających na zupełnie innej planecie, bo też mają tam jakiś zupełnie inny świat, dla nas nie do pojęcia.<br /><br />Myślę, że u młodych ludzi to wynika przeważnie z niezadowolenia rzeczywistością, tak jak teraz w Rosji – rozczarowanie kapitalizmem prowadzi do tęsknoty za komunizmem. Im większe jest to niezadowolenie, tym silniejsza chęć zmiany i poświęcenie się idei przeciwnej, aż do fanatyzmu. Akcja-reakcja. Tak sobie to wyobrażam. Ale najbardziej mnie w Rosjanach zadziwia ta ich odwieczna skłonność do lizania ręki, która bije, i nie potrafię dociec, czy jest to w jakimś stopniu świadome – czy zdają sobie sprawę, że bije, czy są aż tak zaślepieni propagandą, że już tego w ogóle nie zauważają.<br /><br />joly_fh: no tak, ale w mało którym kraju władza przez te wszystkie lata włożyła tyle wysiłku w to, żeby społeczeństwo w tym stanie ciemnej masy utrzymać :). I nadal intensywnie nad tym pracuje...naiahttps://www.blogger.com/profile/11364488379855483558noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3723189567166294932.post-933733693442765352015-06-22T21:25:17.431+02:002015-06-22T21:25:17.431+02:00Dzięki Naiu za linka. Z ciekawością przeczytam, ja...Dzięki Naiu za linka. Z ciekawością przeczytam, jak mi się czasowo poluzuje, bo nie znałam tego tekstu. To jest bardzo interesujące zagadnienie, bo przecież ktoś odpowiada za to, jakie wartości uznają masy. Oczywiście, każdy z osobna ma swój rozum i teoretycznie sam powinien decydować o tym, co jest dla niego ważne i dobre, ale społeczno-polityczne uwarunkowania robią swoje. Tylko, że o ile jestem w stanie przyjąć, że ludzie starsi, którym dawniej żyło się niby lepiej, tęsknią za przeszłością i trzymają się kogoś, kto im daje jej namiastkę, o tyle nie rozumiem, czemu kupują to młodzi ludzie. I już nie mówię tylko o sytuacji na Wschodzie. Przeraża mnie rosnąca "popularność" nacjonalistycznych ugrupowań i wszelkie fanatyzmy. I skąd u ludzi taka tęsknota za dyktaturą? Bo nie wierzę, że to tylko pójcie na łatwiznę i zrzeczenie się odpowiedzialności, za to, co się z nami dzieje. Ale też nie przyjmuję tak łatwego podziału na postępowe elity i ciemne masy, to byłoby za proste. Zwłaszcza, że w śród tych rzekomo postępowych wcale nie musi być etycznie. No to się uzewnętrzniłam trochę.<br />Naiu, mam nadzieję, że lektura "Rosyjskiej..." Cię nie zawiedzie i nie ma za co :)sQrahttps://www.blogger.com/profile/12649906240782547907noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3723189567166294932.post-23434165205485045462015-06-22T19:42:35.595+02:002015-06-22T19:42:35.595+02:00W sumie to norma: w każdym kraju jest jakaś postęp...W sumie to norma: w każdym kraju jest jakaś postępowa elita i ciemne masyjoly_fhhttps://www.blogger.com/profile/06918832922851853943noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3723189567166294932.post-68443115845536037022015-06-22T16:03:52.651+02:002015-06-22T16:03:52.651+02:00Taki ostatnio sobie ciekawy tekst na ten temat pod...Taki ostatnio sobie ciekawy tekst na ten temat podczytuję (po kawałku, bo chociaż już po sesji, to teraz przyszedł czas na nadrabianie zaległości w pracy) – wywiad z Wiktorem Jerofiejewem, i to jeszcze ze stycznia, więc może widziałaś: http://wyborcza.pl/magazyn/1,143015,17267183,Niech_sie_nas_boja_i_szanuja.html. On tam tłumaczy, jak to się stało, że w takim kraju wyrosła jednak taka wspaniała, bogata, wyzwolona kultura. Artystów, intelektualistów, ludzi światłych jest tam wielu, ale wyznają oni wartości europejskie, przynależą do świata zachodniego. Reszta, cała ta nie do końca rozgarnięta masa, ma zupełnie inną hierarchię wartości.<br /><br />W ogóle bardzo dobry jest ten wywiad, przynajmniej ten fragment, który zdążyłam na razie przeczytać. Chętnie się teraz zabiorę za tę „Rosyjską piękność” od Ciebie :). Jeszcze raz dziękuję!naiahttps://www.blogger.com/profile/11364488379855483558noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3723189567166294932.post-36077410132145197922015-06-22T11:59:47.965+02:002015-06-22T11:59:47.965+02:00To rzeczywiście musiała być bardzo trudna niedziel...To rzeczywiście musiała być bardzo trudna niedziela. Sytuacja na Wschodzie jest dramatyczna, ale przyznam szczerze, że o niektórych rzeczach, o których tu wspomniałaś, nie miałam pojęcia (m.in. wstrząsający zakaz wydawania prawa jazdy mniejszościom seksualnym). Nie żyję w ciągłym strachu przed Rosją i wojną, ale boli mnie, że w kraju o tak wspaniałych tradycjach literackich i kulturze dzieją się tak straszne rzeczy. Nienawiść i nietolerancja to chyba najgorsze plagi i mam nadzieję, że Wschód sobie z nimi poradzi, a u nas one nie odżyją (choć ostatnio jest różnie).sQrahttps://www.blogger.com/profile/12649906240782547907noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3723189567166294932.post-46991962505341489592015-06-22T10:22:28.433+02:002015-06-22T10:22:28.433+02:00Az strach sie bac...Az strach sie bac...Agnieszkahttps://www.blogger.com/profile/02408964563954307190noreply@blogger.com